Do napadów doszło na ulicach centrum Sosnowca. Dyżurny komendy przyjął zgłoszenie od trzech młodych mężczyzn o napadach – sprawca atakował kijem bejsbolowym, kiedy nie chcieli oddać mu swoich telefonów komórkowych. Jeden z zaatakowanych został uderzony kijem w głowę – upadł, po czym trafił do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili złamanie kości twarzy. Dwóch pozostałych wdało się w szarpaniny z napastnikiem, po których 23-latek uciekał.
Szybko okazało się, że to najprawdopodobniej ten sam sprawca, który wcześniej przed jedną ze szkół średnich w centrum Sosnowca zaczepiał i atakował młodzież. Jak informują policjanci, już dwa dni później dzielnicowy komisariatu I wiedział, kto odpowiada za serię napaści – ukrywającego się sprawcę zatrzymano po kolejnych czterech dniach.
23-latkowi prokuratura przedstawiła sześć
zarzutów dotyczących usiłowania rozbojów, uszkodzeń ciała i
naruszenia nietykalności cielesnej. Teraz grozi mu kara nawet 12 lat
więzienia. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego
na trzy miesiące.