Sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 10 marca 2025 roku. Policjanci Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich zauważyli samochód, który zatrzymał się w zatoce przystanku autobusowego. Ku zaskoczeniu funkcjonariuszy, którzy podjęli działania poprzez nadanie sygnałów: świetlnego i dźwiękowego – Škoda gwałtownie odjechała.
Pościg ulicami kilku miejscowości
Podczas próby ucieczki kierowca złamał wielokrotnie przepisy ruchu drogowego, w tym nie stosował się do sygnalizacji świetlnej, nie zatrzymywał na znakach «STOP», nie ustępował pierwszeństwa przejazdu i wyprzedzał pojazdy na przejściach dla pieszych.
O pościgu mundurowi poinformowali dyżurną, która przekazała informacje ościennym jednostkom. Gdy tylko uciekający dotarł na teren powiatu będzińskiego, do pościgu przyłączyli się funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Będzinie. Ci ustawili blokadę na drodze krajowej nr 86, w rejonie stacji paliw, w wyniku czego udało się zatrzymać uciekającego.
Okazał się nim być 36-letni mieszkaniec Będzina. Po sprawdzeniu danych kierowcy wyszło na jaw, że ma on orzeczone przez sądy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnym areszcie. Samochód, który prowadził, został odholowany na policyjny parking.
Bardzo poważne konsekwencje
Decyzją prokuratora zatrzymany został objęty policyjnym dozorem. O jego dalszych losach, w tym o ostatecznym wymiarze kary za popełnione przez niego przestępstwa i wykroczenia, zadecyduje sąd.
Niezastosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu na wezwanie osoby uprawnionej grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Taką samą karą zagrożone jest prowadzenie samochodu pomimo orzeczonego wobec kierującego prawomocnego zakazu kierowania pojazdami.
Pomóż nam stworzyć najlepszy portal dla Zagłębia Dąbrowskiego. Weź udział w krótkiej ankiecie – odpowiedz na pytania. Z góry dziękujemy!