Z informacji, do których dotarli będzińscy kryminalni wynikało, że 43-latka w swoim mieszkaniu może posiadać narkotyki. Gdy przejeżdżali obok jednego z budynków w centrum miasta, zauważyli w samochodzie kobietę, która odpowiadała wcześniej uzyskanemu rysopisowi. W samochodzie był także mężczyzna, z którym – jak się później okazało – mieszkała.
– Będzinianka była zaskoczona wizytą stróżów prawa i powiedziała, że nic nie wie na temat żadnych środków odurzających. Przeszukanie mieszkania szybko pokazało, że mundurowi się nie mylili, a kobieta kłamie. Mundurowi znaleźli u niej amfetaminę, z której można przygotować blisko 500 porcji dilerskich. Na poczet przyszłych kar mundurowi zabezpieczyli także pieniądze ujawnione u pary – informuje będzińska komenda.
Policjanci zatrzymali i przewieźli kobietę oraz 34-latka do aresztu. Zebrany materiał dowodowy umożliwił przedstawienie kobiecie zarzutu posiadania znacznej ilości środków odurzających. Prokurator objął podejrzaną policyjnym dozorem. Grozi jej teraz kara nawet do 10 lat więzienia.
Może Cię zainteresować: