„Wygrodzenie” przy pomocy taśmy sygnałowej pojawiło się przed budynkiem zarządzanym przez miasto Czeladź najprawdopodobniej w styczniu. Nie udało się nam ustalić, kiedy dokładnie, ale przykuło naszą uwagę 30 stycznia 2025 roku, kiedy poruszająca się chodnikiem osoba z wózkiem dziecięcym, zeszła z niego i dalej poruszała się jezdnią.
Bardziej niebezpieczny budynek czy chodnik?
Wieczorem tego dnia „wygrodzenie” było tam nadal. Nazajutrz zwróciliśmy się do Zarządu Budynków Komunalnych w Czeladzi z następującymi pytaniami:
„Szanowni Państwo,
chodnik przy budynku nr 143 przy ulicy Katowickiej w Czeladzi jest zagrodzony za pomocą taśmy ostrzegawczej. Budynek jest zarządzany przez czeladzki ZBK, a przynajmniej taka tablica widnieje na jego ścianie. W związku z tym pytanie – dlaczego – jeśli przejście obok niego stanowi zagrożenie (jak się można domyślać), nie jest prawidłowo wygrodzony i nie jest wyznaczony sposób poruszania się pieszych w tym momencie, zgodny z przepisami i zasadami bezpieczeństwa? I jeszcze pytanie kluczowe - jak długo taki stan potrwa?”
Kopię korespondencji dołączyliśmy do Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej w Czeladzi przekonani, że chodnik jest w zarządzie miasta. Jeszcze tego samego dnia MZGK odpisało, że nie są instytucją właściwą, gdyż droga, łącznie z chodnikami, jest w zarządzie Starostwa Powiatowego w Będzinie. W tym samym dniu przekazaliśmy nasze pytania do właściwego organu.
Przez tydzień nie było żadnej reakcji, toteż 6 lutego ponowiliśmy pytania do Zarządu Budynków Komunalnych w Czeladzi, informując przy okazji o sprawie Powiatowy Zarząd Dróg w Będzinie.
10 lutego „wygrodzenie” wciąż było na miejscu, podobnie tydzień później, czyli 17 lutego. Odpowiedź z żadnej instytucji nie nadeszła w tym czasie, mimo 14-dniowego obowiązku, jaki nakładają na organa władzy publicznej przepisy. Choć tutaj można by mówić o sytuacji nadzwyczajnej, gdyż zagrożone jest bezpieczeństwo, co zobowiązuje wszelkie, stosowne organy, do działań niezwłocznych.
19 lutego 2025 roku otrzymaliśmy od Powiatowego Zarządu Dróg w Będzinie pismo następującej treści:
„Dzień dobry
Powiatowy Zarząd Dróg w Będzinie z/s w Rogoźniku informuje, że mając na uwadze bezpieczeństwo pieszych uczestników ruchu drogowego na ulicy Katowickiej w Czeladzi istniejący przejazd dla rowerzystów w rejonie posesji 143-145 zostanie zastąpiony przejściem dla pieszych .
Zmiana organizacji ruchu zostanie wprowadzona po uzyskaniu zatwierdzenia projektu organizacji przez Starostę Będzińskiego zgodnie Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 23.09.2003 r. w sprawie zarządzania ruchem na drogach (Dz.U z 2017r. poz.784) oraz na podstawie. art. 10 ust. 5 Prawa o Ruchu Drogowym( Dz. U. z 2024 poz. 1251 ) .
Zwróciliśmy się również do Czeladzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego-ZBK sp. z o.o. zarządcy posesji 143 na ul. Katowickiej w Czeladzi ul. Katowickiej w Czeladzi o wykonanie oznakowania chodnika zapewniającego bezpieczeństwa pieszym uczestnikom ruchu.
Z poważaniem Powiatowy Zarząd Dróg w Będzinie z/s w Rogoźniku”
Reakcji ze strony Zarządu Budynków Komunalnych w Czeladzi, jak dotąd – czyli 21 lutego 2025 roku, a więc po 22 dniach – brak. Wygląda więc na to, żeby odpowiednie instytucje zareagowały szybko (lub w ogóle), niezbędna jest jakaś tragedia, o której powiedzą wszystkie media. Zapobieganie takowym – nie jest priorytetowe.
Ulica Katowicka w Czeladzi nieutrzymywana?
Dodajmy, że żadnego przejazdu dla rowerów ani przejścia dla pieszych w tym miejscu nie ma. Chodnik się po prostu kończy i ludzie albo idą dalej jezdnią, albo przechodzą na drugą stronę w bez wyznaczonego przejścia. Chodnik po obu stronach ulicy istnieje, lecz nie jest utrzymywany w należytym stanie. I nie chodzi tylko o nawierzchnię, pełną dziur, wyrw i spękanych płyt. On nie jest nawet oczyszczany – z ziemi, liści, śniegu, czegokolwiek. Na ulicy leżą złogi ziemi i piachu, choć jest to główna droga, prowadząca z Czeladzi do Katowic oraz sosnowieckich Milowic.
Będziemy dalej drążyć temat ulicy Katowickiej w Czeladzi i informować Czytelników na temat reakcji właściwych instytucji.