Jak relacjonują policjanci, dyżurny czeladzkiego komisariatu otrzymał informację, z której wynikało, że niedaleko jednej ze stacji benzynowej na terenie Czeladzi znajduje się nietrzeźwy kierowca.
– Na miejscu po chwili pojawili się policjanci patrolówki, którzy zastali zgłaszającą. Zwróciła ona uwagę na mężczyznę, który zaparkował swojego citroena z urwanym zderzakiem, po czym chwiejnym krokiem udał się na stację benzynową. Kobieta od razu zareagowała i powiadomiła mundurowych – informuje będzińska komenda.
Policjanci szybko się przekonali, że od kierowcy była wyczuwalna silna alkoholowa woń, a 50-latek był tak pijany, że nie potrafił logicznie odpowiadać na pytania. Po sprawdzeniu go w policyjnych systemach okazało się, że jest poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Siemianowicach Śląskich – ma do odbycia karę półrocznego więzienia. Co więcej, 50-latek nie miał prawa jazdy, ale za to posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych!
50-latek trafił na komisariat, gdzie poddany został badaniu alkomatem. Jak się okazało, miał w swoim organizmie niemal 3,5 promila alkoholu. Po nocy spędzonej w areszcie usłyszał zarzuty i został przewieziony do zakładu karnego, gdzie będzie odbywać zasądzoną karę. O jego dalszych losach zadecyduje sąd.
Może Cię zainteresować: