O Mai już pisaliśmy w zeszłym roku. Przypomnijmy: „Maja dostała właśnie się do liceum wojskowego, do którego miała uczęszczać od września. Poza tym ukończyła I stopień szkoły muzycznej w klasie skrzypiec, grała także na gitarze. Chciała rozwijać swoje zainteresowania muzyczne. Był środek wakacji, a tego dnia pojechała z przyjaciółmi na wycieczkę. Niestety, jej podróż skończyła się tragicznie. Samochód, którym podróżowała jako pasażer miał wypadek. Bardzo poważny – drugi pasażer zmarł, a 15-letnia wówczas dziewczyna doznała takich obrażeń, że do szpitala przetransportował ją helikopter”.
Jest szansa na dalsze postępy
Lekarze w szpitalu rozpoznali uraz wielomiejscowy i bardzo poważne urazy głowy wraz ze stłuczeniem i obrzękiem mózgu. W czasie dwóch miesięcy po wypadku Maja przebywała na siedmiu różnych oddziałach szpitala. Miała trzy operacje – w tym plastyki opony twardej. – Lekarze robili wszystko co w ich mocy, żeby uratować życie Majeczki i… udało się! Jednak zaraz po wypadku dziewczyna przez 10 miesięcy przebywała poza domem w różnych szpitalach, na kilku oddziałach (oiom, neurologia, neurochirurgia). Od razu po wyjściu ze szpitala razem z Mają pojechałyśmy na pierwszy turnus rehabilitacyjny – wspomina mama Mai.
Teraz Maja przebywa w swoim domu, z rodziną. – Rehabilitację przechodzi 5-6 razy w tygodniu. Oprócz tego ćwiczy także funkcje poznawcze, mowę, pamięć. Od wypadku minęły 3 lata. Postępy następują bardzo powoli, ale są widoczne. Wszystkie środki, które mamy są przeznaczane na rehabilitację – dodaje mama Mai. Jest szansa na dalsze postępy. – Dzięki walce Mai i jej rodziny obecnie dziewczyna zaczyna samodzielnie jeść, mówić, poruszać rękami. Pojawiła się szansa na to, że będzie mogła samodzielnie chodzić, jednak do tego potrzebny jest kosztowny sprzęt, na który przeznaczona jest nasza zbiórka. Dzięki tym urządzeniom dziewczyna będzie mogła ćwiczyć chodzenie w domu – wyjaśniają w Fundacji Auxilia.
Potrzebny sprzęt do nauki chodzenia
Sprzęt do nauki chodzenia to między innymi kamizelka na szelkach, które są podpięte do sufitu. Nie tylko będzie pomagał Mai chodzić, ale także ułatwi rehabilitantom i rodzinie utrzymanie jej w pionie. Ile kosztuje taki sprzęt? Jak wyjaśniają w Fundacji, nowy zestaw prostego systemu do ćwiczeń i rehabilitacji kosztuje 9500 zł, a nowy, bardziej zaawansowany technicznie – to kwota nawet 31 900 zł. – W zależności od tego, jaką kwotę uda się zebrać, taki kupimy sprzęt. Do tego dochodzi koszt montażu. Jeśli uda się zebrać większą kwotę, to albo zakupimy sprawniejsze urządzenia, albo przeznaczymy zebrane środki na rehabilitację – podkreśla mama Mai.
Zbiórka dla Mai prowadzona jest tutaj. Darowiznę na rzecz Mai można także przekazywać przelewem tradycyjnym na konto Fundacji Auxilia: Santander Bank Polska S.A. 33 1090 2590 0000 0001 3604 2000, w tytule przelewu wpisując: Dla Majeczki.
Może Cię zainteresować: