Przypomnijmy, że Dąbrowa Górnicza, wraz z kilkoma innymi miastami należącymi do Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, Sosnowcem, Gliwicami, Knurowem i Tychami, przekazała GZM odpowiedzialność za utrzymanie, remonty i budowę wiat przystankowych. W zeszłym roku wymieniono w Dąbrowie Górniczej 53 stare wiaty przystankowe. Nowe wyposażane są między innymi w instalacje elektryczne, dzięki który podświetlone jest wnętrze przystanku. W tym roku magistrat wskazał ZTM kolejne 27 lokalizacji na nowoczesne wiaty, wśród których są trzy nowe przystanki.
W mieście pozostanie jedna stara wiata. – To ostatnia tego typu wiata przystankowa w Dąbrowie Górniczej. U części mieszkańców budzi wspomnienia z czasów, gdy w tym miejscu zatrzymywały się linie autobusowe nr 27 i 55 . Jedni mówią o niej „ikona Gołonoga”, drudzy nazywają „reliktem PRL-u”. Mnie kształt zadaszenia tej wiaty kojarzy się z kielichami ze zburzonego już dworca w centrum Katowic – napisał w mediach społecznościowych Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.
Jak poinformował, zgodnie z sugestiami mieszkańców miasto zamierza przejąć wiatę i poddać renowacji. „Z szacunkiem dla oryginału”. – Przy tej okazji chciałbym poznać Waszą opinię: wiata powinna zostać na swoim miejscu czy też powinniśmy ją przenieść w bardziej eksponowane miejsce? – zapytał mieszkańców prezydent Bazylak. Jak się okazuje, większość chce, aby wiata pozostała na swoim miejscu, choć nie brakuje innych pomysłów, na przykład takich, jak przeniesienie jej do Fabryki Pełnej Życia.