Do kradzieży doszło w jednym z osiedlowych sklepów. W godzinach wieczornych 25-latek ukradł piwo, a także butelkę drogiej whisky i usiłował – nie płacąc – wynieść alkohol ze sklepu. Jego ucieczkę uniemożliwiła szybka reakcja ekspedientki, która zamknęła drzwi. 25-latek najpierw zaczął szarpać kobietę, a potem pobił dotkliwie mężczyznę, który stanął w jej obronie.
– Nasi wywiadowcy jak zwykle byli w gotowości. Natychmiast przybyli na miejsce i zatrzymali agresora. Podejrzany został przewieziony do policyjnego aresztu. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił naszym śledczym na przedstawienie mężczyźnie zarzutu usiłowania kradzieży rozbójniczej oraz uszkodzenia ciała, za które łącznie grozi do 10 lat więzienia – relacjonują policjanci.
Dodajmy, że 25-latek przestępstwa dopuścił się w warunkach recydywy, a to oznacza, że jego kara może być wyższa. Sąd przychylił się do wniosku śledczych – mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu.
