Centralna Liga Juniorów to marzenie każdego klubu w Polsce, który zajmuje się szkoleniem piłkarskiej młodzieży. Awans do tych rozgrywek to bardzo długa i ciężka droga, ale pokonanie jej gwarantuje potem rywalizację z najlepszymi akademiami w kraju i możliwość walki o mistrzostwo Polski.
Wygrali ligę rzutem na taśmę
Wiosną w juniorskiej elicie pojawi się Zagłębie Sosnowiec. To pierwszy tak duży sukces w historii tego klubu od kiedy powstała CLJ. Zespół Łukasza Nadolnego dokonał tego w niesamowitych okolicznościach.
Pierwszym krokiem było wygranie I ligi wojewódzkiej. Przed ostatnią kolejką sosnowiczanie zajmowali drugie miejsce w tabeli, które na koniec nic nie dawało. Zagłębie jednak po cichu liczyło na niespodziankę i wpadkę pierwszego Rekordu Bielsko-Biała, który miał dwa punkty przewagi.
Bielszczanie jako pierwsi wyszli na boisko i... zaliczyli wpadkę. Rekord przegrał z Gwarkiem Zabrze 1:2, a następnego dnia klub z Sosnowca pojechał do Rybnika. Na miejscu okazało się, że trzy punkty będą formalnością, bo ROW wystawił do gry zaledwie ośmiu graczy. Skończyło się wysokim zwycięstwem Zagłębia 10:0, które na ostatniej prostej zapewniło mu zwycięstwo w I lidze wojewódzkiej.
Baraż zaczął się od wpadki
Młodych piłkarzy jednak czekało kolejne wyzwanie w postaci barażów o awans do CLJ. Juniorzy młodsi trafili na Lechię Zielona Góra. Pierwsze spotkanie, które odbyło się na Dolnym Śląsku, dostarczyło wielkich emocji. Gospodarze prowadzili od 38. minuty po golu Kacpra Grzegorczyka, ale w 81. minucie z rzutu karnego wyrównał Igor Dziedzic. Niestety, sosnowiczanie ostatecznie przegrali po jedenastce, którą sędzia podyktował w doliczonym czasie gry.
Zagłębie znowu znalazło się pod ścianą. Młodzież jednak ponownie udowodniła, że dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. W rewanżu wszystko ułożyło się idealnie, bo już po 25 minutach podopieczni Nadolnego prowadzili 3:0 po bramkach Szymona Celeja, Łukasza Uchnasta i Dziedzica.
Lechia minutę przed przerwą zdobyła gola na 3:1, ale w drugiej odsłonie piłkarze z Sosnowca wykazali się wielką dojrzałością. Nie tylko nie dali sobie wbić kolejnego gola, który mógłby pozbawić ich awansu, ale jeszcze dwukrotnie pokonali bramkarza z Zielonej Góry. Najpierw na 4:1 trafił Filip Łagan, a wynik ustalił z rzutu karnego Dziedzic.
- Strzeliliśmy piękne bramki, byliśmy piłkarsko lepszym zespołem. Pierwszy mecz w Zielonej Górze wprowadził nerwowość, ale wszystko skończyło się po naszej myśli. Chcieliśmy szybko strzelić bramkę, mieć przewagę w grze, ale musieliśmy uważać na Lechię. Wszystko mogło się bowiem zdarzyć. Bardzo chcieliśmy wygrać i awansować do CLJ-ki i to było widać na boisku. Cieszymy się, ze teraz będziemy mogli rywalizować z najlepszymi zespołami w Centralnej Lidze Juniorów - mówi na oficjalnej stronie trener juniorów młodszych.
Zagłębie Sosnowiec wiosną będzie grać w grupie C Centralnej Ligi Juniorów. Z rozgrywek spadł Ruch Chorzów i GKS Tychy, ale przeciwnikami będą Zagłębie Lubin, Raków Częstochowa, Śląsk Wrocław, Górnik Zabrze, Miedź Legnica, Odra Opole i zwycięzca barażu FC Wrocław Academy - Stal Brzeg. Zwycięzca potem przystąpi do turnieju finałowego o mistrzostwo Polski.