Tym razem Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej postawiło na autobusy z silnikami diesla, które – jak podkreślają w Sosnowcu – spełniają „wyśrubowane normy Euro 6”. Pojazdy wyposażone są w klimatyzację i monitoring – nie tylko przestrzeni pasażerskiej, ale także wokół autobusu. W magistracie przypominają, że właśnie dzięki takiemu monitoringowi udało się już wielokrotnie namierzyć sprawców zniszczenia między innymi wiat przystankowych czy przejść podziemnych.
Autobusy są wyposażone w rozwiązania dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnością – mają rampę najazdową, podświetlane przyciski oznakowane dodatkowo alfabetem Braille'a. Z kolei poręcze oraz krawędzie i obszary wejść są w kontrastowym kolorze. Jest też oświetlenie wejść zewnątrz i wewnątrz, zapowiedzi głosowe i graficzne – przebiegu trasy, a także wyznaczone miejsca do przewozu wózka oraz oznakowane siedzenia pasażerskie. Tablice kierunkowe mają dużą rozdzielczość.
W pojazdach zainstalowane są ładowarki urządzeń mobilnych, jest też… system kontroli trzeźwości kierowcy.
– Z nowości autobusy są już wyposażone w dodatkowy pakiet bezpieczeństwa, znany jako GSR – General Safety Regulations, czyli system ostrzegania o przekroczeniu prędkości, systemy chroniące pieszych oraz rowerzystów znajdujących się przed autobusem oraz w martwej strefie pola widzenia kierowcy, czujniki cofania oraz asystenta pasa ruchu – podkreśla Piotr Drabek, dyrektor techniczny PKM-u Sosnowiec.
Nowe autobusy kosztowały ponad 22 miliony złotych. Będą głównie obsługiwać linie metropolitarne – M2 oraz M4, a także linię nr 55.