Ekipa z Kapfenbergu nie miała wiele do powiedzenia w hali „Centrum”. Już do przerwy koszykarze MKS osiągnęli nieprawdopodobną wręcz na tym poziomie rozgrywek przewagę (56:22!), grając skutecznie i z dużą swobodą. Gospodarze często trafiali „trójki” – w I kwarcie aż siedem! Dla odmiany w I połowie przyjezdni nie trafili ani jednego rzutu z dystansu mimo dwunastu prób…
W II połowie podopieczni trenera Borysa Balibrei kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie, a kataloński szkoleniowiec wprowadził do gry zawodników rezerwowych. Ostatecznie MKS wygrał różnicą 26 punktów i – jeszcze przed ostatnim meczem – zapewnił sobie awans do Final Four. Drugim finalistą jest zwycięzca grupy B, rumuński zespół Mozzart Bet Timişoara.
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Zaczęliśmy mecz naprawdę dobrze. Myślę, że wszyscy wiedzieliśmy, jak ważny był ten mecz. W pierwszej połowie wychodziło nam prawie wszystko. Najważniejsze, że wygraliśmy, awansowaliśmy do Final Four i nikt nie odniósł kontuzji – powiedział Boris Balibrea, szkoleniowiec MKS, cytowany przez oficjalną stronę Alpe Adria Cup.
Dodajmy, że ostatni mecz w grupie A MKS rozegra 2 lutego w hali „Centrum” z BK Sluneta Usti nad Labem (g. 18).
MKS Dąbrowa Górnicza – OSC Capital Bulls 99:73 (30:14, 26:8, 24:30, 19:21)
MKS: Wilczek 30, Słupiński i Konaszuk po 15, Kucharek i Williams po 14, Piechowicz 7, Persons i Carvacho po 2, Kurowski i Wojdała 0.
Może Cię zainteresować: