Przypomnijmy, że 13 maja minął termin składania ofert w przetargu na zakup akcji Zagłębia Sosnowiec.
– Mamy potencjalnego zainteresowanego, który złożył wniosek o dopuszczenie do negocjacji ws. zakupu pakietu akcji Zagłębia Sosnowiec. Teraz przychodzi pora na procedury, w tym badanie wniosku. Dopiero w dalszym toku będziemy rozmawiali o konkretach – poinformował Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Wiadomo, że z zamiaru kupienia akcji klubu wycofał się Rafał Collins, który w styczniu tego roku stał się mniejszościowym udziałowcem Zagłębia (0,74 proc.). 25 maja wygasła jego umowa i przestał kierować pionem sportowym klubu. Jak zapowiedział, swoje udziały sprzeda stowarzyszeniu kibiców. „Prezydent miasta jako większościowy właściciel wyraził już zgodę na taką transakcję, za co bardzo dziękuję. Decyzją moją oraz kibiców środki uzyskane ze sprzedaży zostały przekazane na Fundację braci Collins” – napisał między innymi w oświadczeniu, które pojawiło się na oficjalnej stronie klubu.
Tymczasem w samym klubie doszło do kolejnych zmian. Jeszcze w kwietniu rezygnację złożył prezes Arkadiusz Aleksander. Rada Nadzorcza klubu rezygnację przyjęła, a Aleksander – ze względów proceduralnych – pełnił tę funkcję jeszcze do 16 maja. Klub ma nowego prezesa; została nim Katarzyna Biały, która dotąd pełniła funkcję dyrektora finansowego Zagłębia. Pracuje w Zagłębiu od 2022 roku. Jak poinformował klub, jej rolą będzie zadbanie o finanse i organizację spółki.
Za stronę sportową odpowiada natomiast Grzegorz Kurdziel. Były bramkarz Zagłębia Sosnowiec został dyrektorem sportowym klubu. Ostatnio współpracował z Czesławem Michniewiczem, w Abha Club – zespole saudyjskiej ekstraklasy. Szkoleniowcem sosnowieckiego zespołu pozostaje Marek Saganowski, który pełni tę funkcję od kwietnia.
Po spadku Zagłębia do II ligi Arkadiusz Chęciński, prezydent miasta, przypominał, że uruchomiony został długofalowy plan dotyczący Zagłębia. Jak zaznaczał, potrzebne są zmiany w funkcjonowaniu, działaniu i myśleniu o klubie.
– Niewykluczone, że Zagłębie zmieni właściciela – z miejskiego na prywatnego. Chcemy to zrobić. (…) Musi zmienić się podejście do wychowanków, ich gry i udziału w życiu pierwszej drużyny, jak i całego klubu. Musi zmienić się też marketing i wizerunek – zaznaczał prezydent.