Do tragedii doszło w marcu 2019 roku. Wówczas na izbę przyjęć Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego trafił 39-letni Krzysztof. Skierował go tam lekarz rodziny. Mężczyzna miał nogę opuchnięto od kolana w dół, sączył się z niej płyn oraz krew. Wszystko wskazywało na zator i stan zagrażający życiu.
Według relacji bliskich, personel nie zwracał uwagi na pana Krzysztofa, choć był informowany o jego pogarszającym się stanie. Dopiero po dziewięciu godzinach, kiedy mężczyzna konał w męczarniach, podjęto próbę ratowania jego życia. Bezskuteczną.
Lekarz z Sosnowca został skazany
Lekarz Sławomir Ś. został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjenta. W ocenie śledczych zaniechał niezwłocznego udzielenia mu pomocy. Z kolei biegli wykazali, że dysponował wynikami badań, które wskazywało konieczność podjęcia odpowiednich kroków.
Sosnowiecki Szpital Miejski tuż po tragedii odsunął lekarza od obowiązków.
We wtorek, 15 lutego, Sąd Rejonowy w Sosnowcu skazał Sławomira Ś. na pół roku więzienia w zawieszeniu. Nałożył na niego także roczny zakaz wykonywania zawodu, obowiązek wypłacenia rodzinie zmarłego zadośćuczynienia oraz pokrycia kosztów procesu.