Młodzi piłkarze z Sosnowca zagrają w Warszawie, w finale turnieju z 23-letnią tradycją. „To pierwszy etap pogoni za marzeniami”

W środę, 14 czerwca, na stadionie Hutnika w Warszawie rozpocznie się finał XXIII edycji Pucharu Tymbarku. W stolicy zagrają najlepsze drużyny z kategorii wiekowych U-10 i U-12 dziewcząt oraz chłopców z każdego województwa. Województwo śląskie reprezentować będzie między innymi zespół chłopców do lat 10 ze Szkoły Podstawowej nr 48 SMS w Sosnowcu.

Zespół z Sosnowca

Przypomnijmy, że rozgrywki dla 10- i 12-latków organizowane są przez PZPN od 23 lat. Tegoroczny finał rozpocznie się 14 czerwca na stadionie Hutnika Warszawa, a zakończy 16 czerwca meczami o pierwsze miejsce na stadionie PGE Narodowym. W finałach regionalnych w województwie śląskim najlepsze okazały się zespoły Szkoły Podstawowej nr 1 w Zabrzu (chłopcy, U-12), SMS Katowice (dziewczęta, U-12), SP 48 SMS w Sosnowcu (U-10, chłopcy) i drużyna ze Szkoły Podstawowej nr 17 w Chorzowie (U-10, dziewczęta). I te zespoły będą reprezentować nasz region w warszawskich finałach.

Przypomnijmy, że drużyna z Sosnowca prowadzona przez trenera Krzysztofa Ślęzaka finały wojewódzkie na Stadionie Śląskim rozpoczęła od remisu 3:3 z SP Akademia Soward z Częstochowy. Kolejne mecze to już zwycięstwa – 10:0 z SP 1 w Łazach, 6:1 z ZSP z Kamesznicy, 14:0 z ZSP z Wilamowic. Wygrana 5:2 z SP 13 Żory dała drużynie z Sosnowca awans do ćwierćfinału, w którym pokonali 2:1 SMS Radzionków. W półfinale wygrali 5:3 z ZSP 14 Ruda Śląska, a w finale – 5:0 z SP nr 1 z Zabrza.

Finaliści Pucharu Tymbarku przeszli długą drogę, by zakwalifikować się do fazy ogólnopolskiej. Rywalizację rozpoczęli od etapów gminnych i powiatowych, a w maju o wymarzony awans grali w finałach wojewódzkich. Wymarzony, bo nagroda główna w turnieju jest jedyna w swoim rodzaju – to spotkanie z piłkarzami reprezentacji Polski, a także wyjazd na jeden z jesiennych meczów kadry w Warszawie – podkreślają organizatorzy.

Doskonale pamiętam, jak pozytywne emocje budził we mnie udział w Pucharze Tymbarku. Jako dzieciaki mogliśmy rywalizować z rówieśnikami z całego kraju, co tylko nas mobilizowało i przynosiło radość. To był pierwszy etap mojej pogoni za marzeniami, które się spełniają. Trzeba tylko mocno w to wierzyć i ciężko pracować na każdym etapie rozwoju. Spotkanie z reprezentantami Polski, finał na magicznym PGE Narodowym, to musi działać na wyobraźnię. Mocno kibicuję wszystkim uczestnikom, czekam na rozstrzygnięcia i życzę powodzenia! – powiedział Jakub Kamiński, były uczestnik rozgrywek, który znalazł się w kadrze reprezentacji Polski na mecz z Niemcami.

Otwarcie stadionu

Może Cię zainteresować:

Nowy Stadion Zimowy w Sosnowcu otwarty. Dochód z meczu hokejowgo zostanie przekazany na 3-letniego Adasia [ZDJĘCIA]

Autor: Martyna Urban

11/06/2023