Natan Gajk choruje na neuroblastomę, złośliwy nowotwór. Natan przeszedł już 9 cykli chemioterapii. Kilka miesięcy temu, po trzech latach walki, wydawało się, że choroba zostanie pokonana. Niestety, po ostatnim cyklu leczenia choroba wróciła.
– Los bawi się z nami w kotka i myszkę, raz dając nadzieję, innym razem ją zabierając. Czasami trzeba uśmiechać się przez łzy. Trzecia wznowa… nie pytajcie co dalej, bo dalej nie ma już nic. Jest ściana aż do samego nieba. Ma ktoś cud na zbyciu? #PanTorpeda - napisała na Twitterze Marta Witecka, ciocia Natanka.
Natana znają tysiące internautów, właśnie dzięki pani Marcie, która prowadziła w sieci wiele zbiórek i akcji dla Pana Torpedy, jak nazywa siostrzeńca (#PanTorpeda to „oficjalny” hashtag na Twitterze). Akcja spełniamy #MarzeniaTorpedy przyniosła wiele niespodzianek, między innymi pozytywną reakcję zespołu Alfa Romeo, czyli jednej z ekip Formuły 1. Sponsorem włoskiej ekipy jest Orlen i to właśnie z polskiej strony wyszedł pomysł umieszczenia rysunku Natanka na bolidach Alfy Romeo w ostatni weekend wyścigowego sezonu na torze w Abu Zabi.
W czwartek zespół poinformował w mediach społecznościowych o umieszczeniu rysunku na bolidach wraz z hashtagiem #PanTorpeda.
Kiedy pasja jest silniejsza niż choroba, trzeba ją rozpoznać. Natan to siedmioletni chłopiec z Polski, który uwielbia Formułę 1. Kiedy trzy lata temu zdiagnozowano u niego neuroblastomę, postanowił nie poddawać się walki i nie rezygnować z pasji: w Abu Zabi będziemy honorować jego walkę sportowo - specjalna naklejka rysunek rakiety wraz z jego pseudonimem i hashtagiem kampanii #PanTorpeda, aby wyrazić nasze wsparcie dla Natana w jego walce. Walcz dalej, Natan – cała drużyna stoi za Tobą! - informuje Alfa Romeo Racing Orlen.