Rdzawo-pomarańczowy pył osiada na ulicach, chodnikach, domach, oknach i samochodach. Mieszkańcy ulicy Senatorskiej w Zawierciu mają dość. Winą za taki stan rzeczy obarczają pobliską odlewnię żeliwa. Zakład produkuje żeliwne złączki. W wyniku tej produkcji powstaje charakterystyczny pył, który wydostaje się poza teren odlewni i osiada na pobliskich zabudowaniach.
- Wnika w dachy, samochody, niszczy rośliny. Co gorsza, my tym oddychamy! Tego się nie da w żaden sposób usunąć - mówi Łukasz Zawadzki ze Stowarzyszenia Stop dla Odlewni. Aktywista zapowiada również, że mieszkańcy zamierzają domagać się odszkodowań od właścicieli zakładu.
W mediach społecznościowych mieszkańcy w ostatnich tygodniach publikowali wiele zdjęć, które pokazują skalę zanieczyszczenia generowanego przez odlewnię żeliwa.
Ruszyły kontrole zakładu
Po protestach mieszkańców Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zapowiedział, że przeprowadzi kontrole emisji pyłów z odlewni żeliwa.
Dodajmy, że obecnie zakład należy do chińskiego koncernu Meidegroup. Jego prezes przekonuje, że „kwestie ochrony środowiska są dla koncernu bardzo istotne".