Przypomnijmy – w nocy z 30 na 31 sierpnia zeszłego roku, w służbowym mieszkaniu jednego z księży, znajdującym się w budynku należącym do parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, miało dojść do orgii z udziałem męskiej prostytutki. Jedna z osób zasłabła. Na miejsce wezwany został zespół ratownictwa medycznego, ale ratownicy nie zostali wpuszczeni do środka. Wezwano policję i w końcu nieprzytomny mężczyzna trafił na szpitalny oddział ratunkowy. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej.
– Potwierdzam, że Tomasz Z. został zatrzymany w poniedziałek rano i został doprowadzony do prokuratury. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu czterech zarzutów – mówi nam Waldemar Łubniewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu. – Tomasz Z. został przesłuchany i złożył obszerne wyjaśnienia, choć został pouczony, że nie musi tego robić.
Trzy z czterech postawionych Tomaszowi Z. zarzutów dotyczą przestępstw związanych z narkotykami i udzielaniem ich. Dodatkowo jeden z nich jest związany jest z przestępstwem przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Z kolei czwarty zarzut dotyczy nieudzielenia pomocy osobie, która znalazła się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Wobec Tomasza Z., na wniosek prokuratury, sąd zastosował dwumiesięczny areszt. Powód? Grożąca mu surowa kara, a także groźba matactwa. Dodajmy, że Tomaszowi Z. grozi teraz kara nawet do 10 lat więzienia.
Od czasu seksualnego skandalu sporo zmieniło się w Diecezji Sosnowieckiej. Papież Franciszek przyjął rezygnację biskupa Grzegorza Kaszaka, zaś administratorem diecezji został arcybiskup katowicki Adrian Galbas. Wcześniej, bo jeszcze we wrześniu, diecezja poinformowała, że ks. Tomasz Z. został „pozbawiony wszystkich urzędów i funkcji kościelnych do czasu wyjaśnienia sprawy i skierowany do zamieszkania poza parafią”.