Policja w Dąbrowie Górniczej podsumowała środową (12 lipca) akcję na miejskich drogach. Efekty? Niestety widoczne. W ciągu zaledwie dwóch porannych godzin funkcjonariusze zatrzymali trzech nietrzeźwych kierowców.
Pierwszym z nich był 52-letni mieszkaniec gminy Łazy. Podczas rutynowej kontroli drogowej policjantów zaniepokoiło jego nieprawidłowe zachowanie, więc przeprowadzili test alkomatem. Okazało się, że mieli nosa, bo mężczyzna miał we krwi przeszło 1,5 promila alkoholu. Zgodnie z obowiązującym prawem drogowym mężczyzna zostanie oskarżony o popełnienie przestępstwa.
W podobnych okolicznościach wpadł 43-letni mieszkaniec Będzina. On również przy okazji rutynowej kontroli zaczął dziwnie się zachowywać, co wzbudziło czujność funkcjonariuszy. Jak się okazało, mężczyzna miał 0,6 promila alkoholu we krwi, co wciąż jeszcze jest wartością powyżej limitu dla kierowców. Jak informuje KMP w Dąbrowie Górniczej zatrzymany zostanie ukarany grzywną oraz może być poddany dodatkowym sankcjom zgodnie z decyzją sądu.
Listę zamyka 39-letni mieszkaniec Zawiercia. Policjanci zauważyli jego nieprawidłowe zachowanie podczas porannego patrolu i trudno się dziwić, bo alkomat wykazał, że mężczyzna prowadził swój pojazd pod wpływem blisko 1,5 promila alkoholu. Zawiercianin zostanie ukarany i będzie musiał stawić się przed obliczem sądu.