O nietypowym patrolu i empatycznych policjantach poinformował w mediach społecznościowych Grzegorz Bocek ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Sosnowcu. Napisał, że policjanci w dzielnicy Pogoń zauważyli błąkającego się, zmęczonego o zmarzniętego psa. Zabezpieczyli zwierzę, nakarmili je i zadzwonili do schroniska.
Zmarznięty pies znajdzie nowy dom?
Gdy pies znalazł się w samochodowym transporterze od razu położył się i zasnął. Jeden z policjantów, Aaron Sibielak, poprosił o sprawdzenie czipa u psa. Okazało się, że zwierze takiego nie posiada. Mundurowy zadeklarował, że jeżeli nikt nie psa nie odbierze to… adoptuje go i da mu dom.
- Oby jak najwięcej takich przypadków oraz empatycznych funkcjonariuszy służb wszelakich – podkreślił Grzegorz Bocek z sosnowieckiego schroniska.
Może Cię zainteresować: