W środę (29 czerwca) za sprawą Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, Fundacji Sendzimira oraz miasta Sosnowiec przy Zespole Szkół nr 2 w Sosnowcu powstał ogród deszczowy.
Chciałbym podziękować za tego typu akcje, które się dzieją, bo to bardzo ważne. Myślę, że jest to dobry moment na takie inicjatywy. Dzisiaj w radiu słyszałem prognozę pogody, że temperatura ma sięgać do 38 stopni. To pokazuje, że zmiany klimatyczne to nie jest bajka, tylko rzeczywistość, która nas otacza - mówił Arkadiusz Chęciński prezydent Sosnowca.
Wody wciąż ubywa
Prace ogrodowe poprzedziła prelekcja odnośnie zasobów wody w Polsce, a także tego, jak duży mamy wpływ na polepszenie obecnej sytuacji. Przedstawione zostały rozwiązania za równo dla dużych inwestycji, jak i dla małych przydomowych ogródków, które z korzyścią mogą oddziaływać na narastający problem braku wody.
Przykładem rozwiązań jest właśnie ogród deszczowy. Gromadzi on wodę deszczową, która bezpośrednio do niego trafia oraz tą, która spływa z dachów czy innych nieprzepuszczalnych powierzchni. Taki ogórd założyć można na swoim podwórku, ale również w przestrzeni publicznej.
Proste rozwiązanie w każdej przestrzeni
Ogród deszczowy pozwala ograniczyć spływanie wód opadowych do kanalizacji. Jest rodzajem podwyższonej rabaty na podłożu wykonanym z z kilku warstw tłucznia i żwiru. Zatrzymana przez rośliny woda będzie stopniowo oddawana do atmosfery. To ważne, zwłaszcza w okresach bezdeszczowych, bo w ten sposób podnosi się wilgotność powietrza, a to poprawia mikroklimat.
Ten ogród deszczowy może jest mały, ale bardzo ciekawy z tego względu, że łączy w sobie kilka rozwiązań. Po pierwsze wodę deszczową kierować będzie z rury spustowej do zbiornika najwyższego, a później rurami drenarskimi rozprowadzać po donicach i kierować do tego właściwego ogrodu deszczowego - tłumaczy Elżbieta Urbaniak, wykonawca koncepcji ogrodu deszczowego.
Na tym przykładzie pokazane jest wkomponowanie mebla miejskiego w retencje wody. Pod ławką znajdują się donica, która mogłaby pełnić też funkcję magazynu wody, czyli to mogłaby być taka obudowana beczka na wodę, która też ładnie wpisuje się w tkankę miejską i pełni też inne funkcje. Dla mieszkańców ważna oprócz zieleni jest możliwość przebywania z nią - dodaje Elżbieta Urbanek.