Mimo że sosnowiczanki były faworytkami, waleczność i ambicja ekipy z Kaszub spowodowały że nie był to łatwy mecz dla naszego zespołu. – Agresywna zagrywka utrudniała nam przyjęcie a to przekładało się na błędy w ataku – powiedziała po meczu kapitan Płomienia Aleksandra Deptuch.
W pierwszym secie początkowo dominowały gospodynie, a sosnowiczanki miały spore problemy. Przy stanie 18:22 wykazały się jednak cierpliwością i
doświadczeniem, co przyniosło zwycięstwo w pierwszej partii. W kolejnym secie sosnowiczanki uzyskiwały przewagę, po czym ją traciły, ale znów końcówka należała do nich. W trzeciej i, jak się okazało, ostatniej partii miejscowe prowadziły 12:10, ale potem zrobiło się 13:18, a nasz zespół nie oddał prowadzenia już do końca meczu.
Zespół Trans-Ann Płomień Sosnowiec zajmuje trzecie miejsce w tabeli pierwszej ligi. Kolejne spotkanie
rozegra 13 stycznia w Białymstoku z tamtejszym KS BAS Kombinat
Budowlany, a tydzień później w pierwszym tegorocznym meczu w Milowicach podejmować będzie PMKS Nike Węgrów.
Może Cię zainteresować:
Iwona Niedźwiedź i Sławomir Szmal odwiedzili kolejną szkołę. Tym razem w Sosnowcu
Może Cię zainteresować: