Na ulicy Białostockiej policyjny patrol z komisariatu III zatrzymał do kontroli samochód marki Lancia.
– Kilka słów zamienionych z kierowcą, ocena zachowania i wszystko było jasne. Okazało się, że mężczyzna jechał bez uprawnień, a pojazd, którym się poruszał, nie posiadał aktualnych badań technicznych – relacjonują sosnowieccy policjanci.
35-letni sosnowiczanin, chcąc uniknąć mandatu, wyciągnął 400 złotych licząc, że w ten sposób przekona policjantów do „odstąpienia od czynności służbowych”. Ten pomysł tylko pogorszył jego sytuację i teraz za popełnione przestępstwo może mu grozić nawet kara więzienia.
Mężczyzna wkrótce stanie przed sądem.