Jak przypomina sosnowiecki magistrat, dziesięć lat temu w mieście – w skali roku, notowano nawet sto dni z przekroczeniami dopuszczalnej normy pyłu PM10. W2022 roku było ich tylko trzynaście, a w 2023 – jedynie 5. Dron ma pomóc walczyć o czyste powietrze. Dzięki temu urządzeniu strażnicy miejscy są w stanie przeprowadzić kontrolę szkodliwych pyłów PM1, PM2,5 i PM10, które mogą wydobywać się z kominów.
Dron kosztował miasto 161 tysięcy złotych – łącznie ze szkoleniem czterech strażników miejskich. Dron posiada skalibrowaną głowicę, która umożliwia bezpośredni pomiar pyłów – strażnicy miejscy od razu widzą wyniki pomiarów. Urządzenie jest również wyposażone w kamerę z aparatem szerokokątnym, może więc robić zdjęcia i nagrywać filmy. Kamerę – z 20-krotnym zoomem optycznym hybrydowym i 150-krotnym zoomem maksymalnym (jest też opcja termowizyjna) – można umieścić na górze, bądź na dole drona.
Minimalny czas lotu drona to 30 minut. Urządzenie może pracować w temperaturze od -20 do 50 stopni Celsjusza; przeszkodą jest jednak nadmierna wilgotność, a także opady deszczu i śniegu. Urządzenie może odlecieć na odległość 500 metrów od sterującego nim tabletu, a nawet na odległość 2,5 kilometra, o ile jest dwóch operatorów, którzy stoją w odpowiedniej odległości od siebie. Akumulatory pozwalają na minimum dwie godziny pracy.
Jak szacuje magistrat, w Sosnowcu do wymiany pozostało około 8 tysięcy nieefektywnych źródeł ciepła. W zeszłym roku w ramach programu działającego od trzech lat programu Czyste Powietrze złożono w mieście 148 wniosków o dofinansowane. W 2024 roku na wymianę pieców przeznaczona zostanie kwota 4,4 miliona złotych. Urzędnicy przypominają, że mieszkańcy nadal skorzystać mogą z programów dofinansowanych ze środków rządowych czy unijnych.
Może Cię zainteresować: