Do zdarzenia doszło w nocy, z soboty na niedzielę, 22 – 23 marca 2025 roku. Policja oraz pogotowie ratunkowe zostały wezwane do agresywnego mężczyzny, który awanturował się w jednym z budynków przy ulicy Piaskowej w dzielnicy Pogoń. ,
„Wezwanie było uzasadnione. Mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie, awanturował się na klatce schodowej, rozbijał butelki i prawdopodobnie użył gazu względem kobiety. Na miejscu była już policja, kiedy dotarł tam nasz zespół.” –
– powiedział nam dr hab. n. med. i n. o zdr. Klaudiusz Nadolny, Dyrektor SP ZOZ Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu.
Pijany lub odurzony zachowywał się nieobliczalnie
33-latek był wówczas pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych. Pomimo obecności czterech funkcjonariuszy policji, zachowywał się nadal bardzo agresywnie względem zespołu medyków. Podczas próby umieszczenia go w karetce pogotowia, pacjent uderzył z impetem głową w szybę bocznych drzwi ambulansu, rozbijając ją. Wg świadków zrobił to celowo. W wyniku uszkodzenia pojazd nie nadawał się do transportu pacjenta.
Na miejsce została wezwana druga karetka. Dzięki wysiłkom zespołu ratowników w składzie trzyosobowym (dwóch ratowników medycznych i lekarz), który wykazał się opanowaniem, udało się przetransportować agresywnego pacjenta do szpitala bezpiecznie dla niego i dla ratowników. Transport odbywał się w asyście funkcjonariuszy policji.
Karetka, którą uszkodził agresywny pacjent, to nowy pojazd, zbudowany na samochodzie Mercedes-Benz Sprinter. Na czas naprawy został on wyłączony z systemu ratownictwa. Wyposażenie ambulansu zostało przeniesione do jednego ze starszych pojazdów, który stanowi rezerwę sosnowieckiego pogotowia na czas awarii lub sytuacji podobnej do powyższej. Straty oszacowano na około 7,5 tysiąca złotych.
„To mogło wpłynąć na bezpieczeństwo osób potrzebujących pomocy w czasie, który był niezbędny na przełożenie wyposażenia z uszkodzonej karetki do zapasowego pojazdu” –
– dodał dyrektor sosnowieckiego pogotowia.
Jeden z wielu podobnych przypadków
To kolejny przykład, jak nieprzewidywalne i niebezpieczne bywają interwencje pogotowia ratunkowego. O podobnych przykładach donoszą media co jakiś czas. Pisaliśmy niedawno o tym i my. Stąd też inicjatywy szkoleń z zakresu samoobrony oraz postępowania z osobami niebezpiecznymi, które odbywają ratownicy medyczni, wydają się być jak najbardziej uzasadnione. Ostatnio takie szkolenia dla pracowników SP ZOZ Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu miały miejsce zaledwie kilka dni przed wydarzeniem.
„Szkolimy się z technik samoobrony, chociaż nie jesteśmy od bicia się, tylko od ratowania życia ludzkiego. Czekamy na nowelizację ustawy o ratownictwie medycznym. Liczymy na surowsze kary dla sprawców ataków na medyków, adekwatne do czynów i odstraszające.” –
– mówił wcześniej przedstawicielom mediów szef pogotowia w Sosnowcu.
Ratownik medyczny w trakcie wykonywania swoich obowiązków służbowych ma status funkcjonariusza publicznego i podlega szczególnej ochronie prawnej. Osoba, która dopuści się znieważenia, naruszenia nietykalności cielesnej lub czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną, to jest grzywną, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności do lat trzech.
Pomóż nam stworzyć najlepszy portal dla Zagłębia Dąbrowskiego. Weź udział w krótkiej ankiecie – odpowiedz na pytania. Z góry dziękujemy!