We wtorek, 30 sierpnia, około godziny 11, do Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Sosnowcu wpłynęło zgłoszenie o śniętych rybach, które zaobserwowano w Przemszy, w okolicach mostu przy ulicy Rybnej.
O sytuacji zawiadomione zostały: straż pożarna, Sosnowieckie Wodociągi SA, powiatowy lekarz weterynarii, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz przedstawiciele spółki Wody Polskie. Na miejscu zebrano około dwudziestu sztuk ryb, aby ustalić przyczyny śnięcia.
Urząd miasta uspokaja
Jak informuje Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu, zjawisko ma charakter naturalny i ma związek z niedzielnymi intensywnymi opadami deszczu. Jak wyjaśnia, poziom wód z powodu ulew uległ szybkiemu podniesieniu, a ryby wpadły do głównego nurtu. Gdy poziom wód zaczął opadać, nie wszystkim rybom udało się wpłynąć z powrotem do nurtu głównego, dlatego też zostały znalezione na skałach czy terenach, które kilka lat temu zostały wybrukowane.
Sprawę skomentował także prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, który zapewnił, że po wydarzeniach na Odrze, miasto szczególną uwagę zwraca na rzeki. – Dlatego z chwilą otrzymania informacji o kilkunastu śniętych rybach w Przemszy, natychmiast przystąpiliśmy do wyjaśniania przyczyny. Chcę Was uspokoić – na razie nie ma mowy o jakimkolwiek zatruciu i szkodliwych substancjach. Służby są widoczne i pracują na miejscu – napisał prezydent w mediach społecznościowych.
Chęciński wyjaśnił, że pierwsze informacje do urzędu wpłynęły już w poniedziałek, 29 sierpnia i tego dnia zawiadomiony został Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który razem z Sosnowieckimi Wodociągami pobrał próbki wody, a inspekcja weterynaryjna zabezpieczyła śnięte ryby do dalszych badań.
Kolejne zgłoszenie
Nie jest to pierwsze tego typu zgłoszenie, które wpłynęło do wydziału bezpieczeństwa. W poniedziałek, 29 sierpnia w godzinach popołudniowych znaleziono około trzydziestu śniętych ryb, w okolicy mostu nad Przemszą na ulicy Śnieżnej. Również w Będzinie tego samego dnia wpłynęło zawiadomienie o śniętych rybach w rzece Przemsza. Zgłoszenie dotyczyło tylko pojedynczych sztuk.
Jak wyjaśnił Mariusz Szeląg, kierownik referatu Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Sosnowcu, urząd do każdego zgłoszenia podchodzi indywidualnie i sprawdza zawiadomienia. Tłumaczy, że w Sosnowcu śnięcie prawdopodobnie wystąpiło z przyczyn naturalnych.
Może Cię zainteresować:
Podejrzana sytuacja w Zawierciu. Z Warty odłowiono kilkaset martwych ryb
Może Cię zainteresować: