Do zdarzenia doszło w czwartek, 24 kwietnia 2025 roku, około godziny 10:55 w sosnowieckim Konstantynowie, na granicy ze Środulką, w pobliżu przejazdu kolejowego i budowanego nieopodal przystanku kolejowego Sosnowiec Środula. W tym miejscu, na rozwidleniu dróg, czyli w miejscu, gdzie do ulicy Stanisława Staszica wpada ulica Stefana Okrzei, zlokalizowany jest tzw. trójkąt torowy.
To dość rzadko spotykane rozwiązanie zakończenia linii tramwajowej, które stosuje się zamiast pętli. Tramwaj wjeżdża na trójkąt torowy, którego „bok” biegnie w prawo, w górę ulicy Okrzei. Następnie, po przestawieniu zwrotnicy torowej, cofa z górki drugim „bokiem” trójkąta w ulicę Stanisława Staszica, która stanowi trzeci bok trójkąta. W ten sposób ustawia się przodem do kierunku jazdy w stronę powrotną trasy.
Wykolejenie podczas cofania na trójkącie torowym z winy motorniczej
Podczas dzisiejszego manewru kierująca tramwajem motornicza nie zachowała należytej ostrożności, w wyniku czego wyjechała poza torowisko, w kierunku ulicy Piotrkowskiej (która jest przedłużeniem ulicy Staszica). Podczas tego manewru wjechała na wylot z przejazdu kolejowego, taranując przy tej okazji samochód dostawczy marki Mercedes-Benz, model Sprinter. Podczas zderzenia, dostawczak został przesunięty w kierunku innego pojazdu, to jest samochodu osobowego Dacia Sandero, uszkadzając go.

W wyniku zdarzenia ruch drogowy w tamtym rejonie został zablokowany do czasu przyjazdu specjalnego holownika i usunięcia wykolejonego tramwaju z drogi. Także ruch tramwajowy na linii 24 został wstrzymany do czasu podstawienia zastępczego pojazdu.
„W zdarzeniu spowodowanym przez błąd ludzki nikt nie doznał obrażeń. Regularne kursowanie tramwajów na linii 24 wznowiono o godzinie 12:09.” –
– powiedział nam Rzecznik Prasowy „Tramwajów Śląskich” S.A. Robert Walczak.
Przedstawiciel spółki potwierdził, że w tym miejscu jest stworzony posterunek tzw. regulatora ruchu, ale jego obecność wymagana jest wyłącznie wówczas, gdy tramwaj nie jest wyposażony w pulpit sterowniczy na tyle wagonu, który wykorzystuje się podczas cofania. W tym przypadku pojazd biorący udział w zdarzeniu był wyposażony w taki pupit. Nie udało nam się ustalić, czy podczas cofania prowadząca tramwaj z tego wyposażenia korzystała, czy też pozostawała w kabinie motorniczego.
„Przybyły na miejsce patrol zakwalifikował zdarzenie jako kolizję. Kierująca tramwajem została ukarana mandatem za niezachowanie ostrożności podczas manewru cofania”. –
– powiedziała nam podkom. Katarzyna Cypel-Dąbrowska – Oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.