Jak informują policjanci, w środę, 20 marca, w jednym z mieszkań ujawnione zostały zwłoki mężczyzny. Jak ustaliła Wirtualna Polska, chodzi o mieszkanie zajmowane przez księdza z parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu. Wcześniej wezwane zostało pogotowie, podjęto reanimację, jednak mężczyzny – osoby świeckiej – nie udało się uratować. Do sytuacji doszło przed południem, policja i prokuratura pracowały na miejscu do późnych godzin popołudniowych.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ, a śledztwo prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. To jednak standardowa procedura w sytuacji, kiedy przyczyna zgonu nie jest znana. Szczegółów prokuratura nie ujawnia. Dodajmy, że jeszcze w czwartek ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok. Być może konieczne będą także dalsze badania.
Tymczasem komunikat w tej sprawie wydała Kuria Diecezjalna w Sosnowcu:
„Kuria Diecezjalna w Sosnowcu z głębokim smutkiem i niedowierzaniem przyjęła do wiadomości informację o zdarzeniu mającym miejsce na terenie mieszkania zajmowanego przez księdza jednej z sosnowieckich parafii.
Pomimo reanimacji podjętej przez księdza oraz wezwanych przez niego ratowników medycznych, nie udało się uratować życia młodego mężczyzny obecnego w mieszkaniu.
Prowadzone są rutynowe czynności wyjaśniające prokuratury.
Kuria Diecezjalna w Sosnowcu w pełni współpracuje z organami procesowymi”.
To już kolejna taka sytuacja z udziałem duchownego z Diecezji Sosnowieckiej. Przypomnijmy, że w nocy z 30 na 31 sierpnia zeszłego roku, w służbowym mieszkaniu jednego z księży, znajdującym się w budynku należącym do parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, miało dojść do orgii z udziałem męskiej prostytutki. Jedna z osób zasłabła. Na miejsce wezwany został zespół ratownictwa medycznego, ale ratownicy nie zostali wpuszczeni do środka. Wezwano policję i w końcu nieprzytomny mężczyzna trafił na szpitalny oddział ratunkowy.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej. W styczniu tego roku cztery zarzuty w tej sprawie usłyszał ksiądz Tomasz Z.
Również w zeszłym roku doszło do śmierci 45-letniego księdza i 26-letniego diakona z bazyliki katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu. Diakon został zamordowany, zmarł wskutek kilkunastu ran zadanych nożem, z kolei ciało księdza znaleziono na torach; 45-latek został potrącony przez pociąg.