Przypomnijmy, że ponad cztery lata temu, na początku 2019 roku, podpisano z czeską firmą 4AS umowę na przebudowę parku przy ulicy Kresowej. Inwestycję kosztującą 7 milionów złotych dofinansował NFOŚiGW dofinansował (3,9 mln zł). Na niespełna 7 hektarach posadzono kilkadziesiąt tysięcy roślin, w tym ponad 200 drzew 245 drzew. Wybudowano alejki, oczka wodne, pojawiły się też budki dla ptaków. Po rewitalizacji park przyciągnął owady i zwierzęta. – Na Dzień Matki 2021 roku otworzyliśmy zupełnie nowe miejsce. Na początku nie każdy rozumiał ideę przemiany parku. To była rewitalizacja niemal 7 hektarów i nadania mu charakteru zbliżonego do Egzotarium. Tutaj miała królować przede wszystkim flora – podkreśla Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Jak dodaje prezydent, park jest naturalnym dopełnieniem Egzotarium. – Dzikie rośliny i zwierzęta wymagają specjalnych warunków. Mineralne alejki sprzyjają odwadnianiu w naturalny sposób (a przecież mamy tam oczka wodne i zbiorniki), co zresztą stosuje się w innych parkach na całym świecie. Wiele roślin musi być też pielęgnowanych w odpowiedni sposób, stąd też ogrodzenie obiektu – zaznacza. Nic zatem dziwnego, że po dwóch latach, które minęły od oficjalnego otwarcia, park zamienił się de facto w ogród botaniczny. Jednocześnie stał się częścią Egzotarium, którego budowa zbliża się do końca.
Odpowiadający zarówno za Egzotarium, jak park Miejski Zakład Usług Komunalnych w Sosnowcu zwrócił się o zgodę do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o oficjalne uznanie parku za ogród botaniczny. I taką zgodę otrzymał. W ten sposób miasto ma teraz jednolity kompleks botaniczny – ogród wraz z Egzotarium. Jak podkreślają w MZUK, w ogrodzie codziennie pracuje kilkanaście osób, które dbają o jego utrzymanie. Zamontowane zostały domki dla owadów, a od niedawna na alejkach stanęły palmy z dawnego Egzotarium.