Policjanci zatrzymali do kontroli rowerzystę na ulicy Idzikowskiego w Dąbrowie Górniczej. Mężczyzna poruszał się od prawej do lewej krawędzi jezdni. Po badaniu alkomatem okazało się, że miał blisko 2,5 promila. Jego dalsza podróż nie była możliwa, a za jazdę w stanie nietrzeźwości dostał 2500 zł mandatu.
Pieniężna nauczka
W tym przypadku skończyło się bez ofiar, ale należy pamiętać, że jazda pod wypływem alkoholu to zagrożenie nie tylko dla kierującego, ale również otoczenia. Od 1 stycznia tego roku w życie wszedł nowy taryfikator zgodnie, z którym każdy kto prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym pod wpływem alkoholu podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 2500 złotych.