Nieco ponad trzy kilometry długości, sześć nowych przystanków (w tym dwa umożliwiające bezpośrednią przesiadkę do autobusu), sześć minut dodatkowej jazdy – tak w liczbach wygląda „przyczyna” fiesty, jaką w poniedziałkowe (19 grudnia) przedpołudnie można było oglądać na pętli tramwajowej w Sosnowcu – Zagórzu.
Do tej pory jadące z centrum miasta tramwaje linii 15 właśnie tutaj kończyły bieg. Teraz zyskały sposobność kontynuowania jazdy, przez osiedle Białostocka, Aleję Paderewskiego po Rondo Jana Pawła II. Kursować mają przez większość doby w równym takcie, dokładnie co 15 minut. Sprzed dworca PKP w Sosnowcu na końcowy przystanek tramwaj ma dojeżdżać w 17 minut, podróż z katowickiego rynku ma zająć 50 minut.
Prace
nad przedłużeniem linii tramwajowej w Zagórzu trwały od września
2020 r. Zgodnie z harmonogramem miały zakończyć się w styczniu
roku 2023. Wykonawcy udało się jednak przyśpieszyć termin
ukończenia robót i dzięki temu mieszkańcy Sosnowca dostali w
prezencie na „gwiazdkę” nową linię.
Na takie inwestycje czekaliśmy. I to całe 40 lat
– To wielkie święto całego Zagłębia – podkreślał Grzegorz Puda, Minister Funduszy i Polityki Regionalnej.
– W końcu doczekaliśmy się takich inwestycji, na jakich nam zależy. To są „jaskółki” zwiastujące szereg kolejnych – stwierdził Kazimierz Karolczak, przewodniczący Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii podkreślając rangę transportu szynowego i przypominając, że zaledwie kilka dni temu podpisano umowy z PKP Polskie Linie Kolejowe na realizację kilku przedsięwzięć w ramach programu Kolej Plus.
A
skoro już o czekaniu mowa, to trzeba zaznaczyć, że owe 3,5 km
nowych torów w Sosnowcu to pierwsza nowa linia tramwajowa w regionie
od ponad 40 lat. Od czasu bowiem, gdy w październiku 1982 roku,
tramwaj doprowadzono do pętli na Zagórzu, żadnej tego typu
inwestycji u nas nie było, choć już cztery dekady temu planowano
wydłużyć linię z Zagórza. W międzyczasie w Polsce zmienił się ustrój, runęła „żelazna kurtyna”, pojawił się
internet, kompletnie zmienił się model mobilności, a cały świat przeżył technologiczną rewolucję. I w końcu doczekaliśmy się.
To jeszcze nie koniec
Samorządowcy mają nadzieję, że na kolejną inwestycję w tramwaj nie trzeba będzie czekać kolejnych 40 lat. Prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński przyznał, że miasta rozważa możliwość dalszego przedłużenia linii tramwajowej od ronda Jana Pawła II do ronda Żołnierzy Wyklętych.
– Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że linia numer 15 jest dokończona, zamknięta – powiedział Chęciński.
– Jesteśmy na etapie projektowania. Chcielibyśmy, aby ta inwestycja była realizowana w tej obecnej perspektywie finansowej 2021-2027 – potwierdził Bolesław Knapik, prezes zarządu Tramwajów Śląskich. Przy okazji przypomniał, że spółka buduje również nową linię (choć eksperci krzywią się na takie określenie i wolą mówić o dodatkowym „odcinku torów”) wzdłuż ul. Grundmanna w Katowicach, a w planach pozostaje nadal tramwaj na południe Katowic oraz „leżący na półce” od lat projekt tramwaju do Miechowic w Bytomiu
– Ja bym marzył, aby „piętnastka” docelowo była połączona z Dąbrową Górniczą – dodał przewodniczący Karolczak.