Przypomnijmy, że w czerwcu miasto – decyzją Sądu Okręgowego w Katowicach – przejęło teren przy ulicy Kotlarskiej. Budynek dawnej piekarni powstał jeszcze w przed wojną, swoją rolę pełnił jeszcze w PRL, a w latach 90. przeszedł w prywatne ręce. Na początku XXI wieku budynek został opuszczony i zaczął niszczeć. Co więcej, w ciągu ostatnich lat doszło tam do tragedii – najpierw do komina dawnej piekarni wpadł 12-latek, których chodził po dachu budynku z kolegą – doznał urazu kręgosłupa, potem zginęła tam 13-latka…
– Przejęcie terenu po byłej piekarni było niezwykle trudne. Spółka, która go dzierżawiła, od wielu lat miała problemy. Jako miasto dochodziliśmy należności z tego tytułu na drodze licznych postępowań sądowych. Spółka zaniedbała nieruchomości, a budynki niszczały i stwarzały niebezpieczeństwo. My jednak mieliśmy ograniczone możliwości zabezpieczenia terenu, ponieważ nie byliśmy jego właścicielami. Po długich bataliach, sprawa przed Sądem Okręgowym w Katowicach została zakończona z sukcesem w czerwcu 2022 roku – przypomina prezydent Sosnowca.
Wyburzanie dawnej piekarni prowadzi MZUK Sosnowiec. W sumie rozebrane zostaną cztery budynki, zaś prace mają zakończyć się 10 lutego. Co ciekawe, tydzień wcześniej, w piątek, 3 lutego, wśród gruzów trening przeprowadzi Grupa Poszukiwawczo Ratownicza OSP Orzech wraz ze swoimi psami przygotowanymi do poszukiwań. – To ciąg dalszy naszej współpracy. Ekipa od dwóch lat przeprowadza treningi na terenach MZUK – wyjaśnia Arkadiusz Chęciński.
Dodajmy, że teren przy ulicy Kotlarskiej – po zakończeniu prac rozbiórkowych i porządkowych – zostanie sprzedany. Zgodnie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego teren ma trafić pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną i usługi.