W czerwcu 2021 roku weszła nowelizacja ustawy o Samorządzie Województwa z mocą obowiązującą 23 grudnia. Zapis ten ujednolicił zasadę funkcjonowania Wojewódzkich Sejmików Młodzieżowych w całej Polsce. 13 grudnia 2021 roku radni Sejmiku Województwa Śląskiego podjęli decyzję o przyjęciu statut Sejmiku Młodzieżowego Województwa, a 21 grudnia nadzór prawny wojewody nie wniósł żadnych uwag. Wobec tego statut wszedł już w życie 5 stycznia 2022 roku.
– Funkcjonowanie Sejmików Młodzieżowych jest zadaniem fakultatywnym, a nie obligatoryjnym. Ustawa nie narzuca na nas, że taki Sejmik ma w danym województwie funkcjonować – mówi Beata Białowąs, członek zarządu województwa.
Nowa uchwała spowodowała skrócenie kadencji radnych Młodzieżowego Sejmiku Województwa Śląskiego. Co więcej, nałożyła wymóg akceptacji postów i wpisów w mediach społecznościowych przed ich publikacją. Dodatkowo wprowadziła zasadę wyboru radnych przez komisję, w której składzie nie ma miejsca dla żadnego reprezentanta rady. Zamiast tego w skład jej wchodzą marszałek, członkowie Zarząd Województwa i przedstawiciele urzędu.
– Podczas jednej z ostatnich sesji pani marszałek Beata Białowąs poprosiła o zabranie głosu przewodniczącego młodzieżowego sejmiku. Jak stwierdziła, kadencja kończy się już 23 grudnia 2021 roku. Czy tak traktuje się młodzież? Czy tak traktuje się partnerów do współpracy? Tak traktuje się przedmiot, który w każdej chwili można usunąć. Jestem oburzony tym, jak władz władze województwa potraktowały nas, młodzież – mówi Mateusz Ligenza, przedstawiciel Młodzieżowej Rady Miasta w Dąbrowie Górniczej.
„Dziś nie krzyczymy, tylko apelujemy o dialog”
Obecni na niedawnej konferencji przed Śląskim Urzędem Marszałkowskim radni Młodzieżowego Sejmiku Województwa Śląskiego i przedstawiciele Młodzieżowych Rad Miast zaproponowali, aby w komisja wybierająca radnych składała się z 5 przedstawicieli Młodzieżowego Sejmiku Województwa Śląskiego, dwóch przedstawicieli wskazanych przez Zarząd Województwa oraz po dwóch przedstawicieli klubów radnych Sejmików Województwa Śląskiego, a także dwóch przedstawicieli organizacji wskazanych, którzy wyrazili zgodę na uczestniczenie w pracach komisji.
– To my, ludzie młodzi, jesteśmy osobami, które są odpowiedzialne za funkcjonowanie młodzieżowego sejmiku. Jest on dla nas niezmiernie ważny. Dzisiaj nie krzyczymy, tylko apelujemy o dialog i merytoryczną dyskusję, która, mam nadzieję, zakończy się kompromisem – zaznacza Przemysław Kawka, wiceprzewodniczący Młodzieżowego Sejmiku Województwa Śląskiego.
Swój głos zabrał również prezydent miasta Sosnowca – Arkadiusz Chęciński. Podkreślił, że młodzieżowe rady miasta stanowią ważny element, który wspomaga samorządowców w działaniach i pokazuje problemy ludzi młodych. W styczniu na sesji Rada Miasta Sosnowca uchwała odnośnie wyboru do Młodzieżowej Rady Miasta ma zostać zmieniona.
– W Sosnowcu mieliśmy problemy, jeśli chodzi o status funkcjonowania Młodzieżowej Rady Miasta. Pan wojewoda zwrócił nam uwagę na sprawę uczniów uczących się w innych szkołach niż sosnowieckich, ponieważ wybory odbywały się jedynie w sosnowieckich szkołach ponadpodstawowych. Jest to słuszna uwaga, gdyż wówczas nie byłaby rekrutowana cała społeczność młodzieżowa miasta – wyjaśnił Arkadiusz Chęciński, prezydent miasta Sosnowiec.
Czy uchwała jest zgodna z przepisami prawa?
Mateusz Bochenek, poseł na Sejm RP, złożył w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim pismo skierowane do wojewody. Dotyczy wszczęcia postępowania nadzorczego w sprawie podjętej w grudniu uchwały przez Sejmik Województwa Śląskiego. Postępowanie miałoby zbadać zgodność uchwały z obowiązującymi przepisami prawa w kontekście powołania komicji wyborczej.
– W minionej kadencji tylko 1/3 radnych była bardzo aktywna. Nawet była propozycja w tamtej kadencji, żeby zmniejszyć ten pułap 40% kworum do 30%. To pokazuje, że zaangażowanie tych młodych ludzi było tylko takie formalne, na papierze, nie było realne. Chodzi o to, żeby mieć konkretne inicjatywy, pomysły. Pan marszałek Jakub Chełstowski, ja, cały zarząd i wszyscy radni, jesteśmy otwarci do tego, żeby nad każdą propozycją i uwagą młodych ludzi w czasie konsultacji się pochylić – dodaje Beata Białowąs.