Przypomnijmy, że od kilku tygodni na DK94 tworzą się korki. Powodem jest uszkodzenie na prawym pasie wiaduktu, w kierunku Dąbrowy Górniczej. Zapadł się tam asfalt. Prawy pas został wyłączony z ruchu, z zwężenie powoduje powstanie zatorów w godzinach szczytu. Wygląda jednak na to, że remont wiaduktu wkrótce się rozpocznie. Została już bowiem wykonana szczegółowa ekspertyza i rozpoczęto etap drugi procedury, czyli przygotowania do wyboru – w formule negocjacji – wykonawcy remontu.
– Mamy nadzieję, że wykonawcę poznamy do dwóch tygodni – mówił Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, podczas niedawnego śniadania prasowego. – Czas realizacji remontu? Do trzech miesięcy. Pamiętajmy jednak, że tam będzie wylewany beton. A to oznacza, że po jego wylaniu będzie trzeba odczekać kilkanaście, kilkadziesiąt dni, żeby można było kłaść kolejne elementy konstrukcji drogi. Prace prowadzone będą także pod wiaduktem. Naszym deadline’m byłby 1 listopada, ale mamy nadzieję, że potrwa to krócej – zaznaczał.
A co z DK94 w Sosnowcu?
Do Urzędu Miasta w Sosnowcu trafiło pismo z biura poselskiego premiera Mateusza Morawieckiego z pytaniami dotyczącymi przepustowości drogi krajowej 94.
– Bardzo nas cieszy pismo od pana posła, premiera Mateusza Morawieckiego, cieszymy się, że jest zainteresowanie drogą krajową 94 – mówi prezydent Sosnowca. – Część problemów została już zlikwidowana, chodzi o węzeł przy ul. Długosza, ale droga wymaga gruntownej przemiany: remontu i przebudowy – wraz z wiaduktem przy elektrociepłowni. Bez wsparcia finansowego nie ma jednak na to szans.
Miasto ma w planach przebudowę DK94, która jest – przypomnijmy – alternatywną trasą do Małopolski i Krakowa.
– Jesteśmy po procedurze przetargowej, lada moment będziemy podpisywać umowę na wykonanie Planu Funkcjonalno-Użytkowego, niezbędnego to tego, żeby w przyszłości ogłosić przetarg na realizację tej inwestycji i dotyczącego całości przebudowy DK94, od Dąbrowy Górniczej do połączenia z DK86 – wyjaśnia prezydent Chęciński. – Plan powinien być gotowy za pół roku, a wtedy będą już tylko potrzebne środki finansowe, żeby go zrealizować. Przy zainteresowaniu pana posła Mateusza Morawieckiego jesteśmy jednak przekonani, że jest to dla niego priorytet.