Przypomnijmy, że jeszcze w listopadzie prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński poinformował o tym, że dotychczasowy właściciel Zagłębia, czyli miasto, zdecydował się na zbycie akcji spółki, jaką jest klub. Zielone światło dała niedługo potem uchwała sosnowieckiej Rady Miasta. Aby zwiększyć szanse na znalezienie inwestora, miasto podpisało umowę z brazylijską firmą Matix Capital specjalizującą się w szukaniu firm, które mogłyby inwestować w piłkarskie kluby.
W sercu Zagłębia
Matix Capital ma swoją siedzibę w Rio de Janeiro (Rua São Salvador 31) i dość skromną stronę internetową. „Naszą strategią jest wdrożenie profesjonalnego zarządzania i generowanie wartości poprzez odblokowanie potencjału komercyjnego i na boisku klubu. Polegamy na najlepszych markach w branży, jeśli chodzi o wdrażanie tej strategii i zapewnianie znaczących wyników. Od rekrutacji i rozwoju graczy po zaangażowanie fanów i negocjacje złożonych umów, nasz zespół posiada umiejętności pozwalające na osiągnięcie doskonałości we wszystkich kluczowych obszarach działalności” – można przeczytać na stronie Matix Capital.
W zarządzie firmy zasiadają Danilo Caixeiro, Thairo Arruda i Fernando Capelo. Ten ostatni jest dyrektorem handlowym i w grudniu przyjechał do Sosnowca. Po raz drugi. Wcześniej był tu pół roku temu. Jak twierdzi, ten projekt ma sens i jego przeprowadzenie będzie miało korzystny wpływ na klub. Kluczowe aspekty, które sprzyjają realizacji projektu to, według Capelo, nowoczesna baza, atmosfera i wsparcie lokalnej społeczności, a także fakt, że Sosnowiec jest sercem Zagłębia. Jednak przestrzegł, że… – Znalezienie odpowiedniego inwestora jest jak znalezienie prawdziwego przyjaciela. Jak dodał, to ma być inwestor, który wyniesie Zagłębie na wyższy poziom.
„Instrukcja” dla inwestora
Matix Capital swoją pracę zacznie od pogłębionej analizy klubu, która powinna być gotowa pod koniec stycznia. Drugi krok – przeprowadzony w lutym – to plan naprawy wskazujący na obszary w klubie, które można ulepszyć, zaś trzeci – przygotowanie dysertacji inwestycyjnej, która ma pokazać potencjalnemu inwestorowi, z jakich powodów powinien zainwestować w klub. Dysertacja ma być czymś w rodzaju „instrukcji obsługi”, szczegółowym dokumentem dotyczącym nie tylko klubu, ale i całego środowiska. Zawierającym zarówno jego historię, jak i sytuację finansową, organizacyjną, a także prognozy kosztowe.
Matix Capital ma wskazać zainteresowanego przejęciem akcji klubu inwestora do 31 marca. Jak podkreślał niedawno Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, miasto nie poniesie żadnych kosztów związanych z działalnością firmy Matix Capital. – Nie będzie żadnej prowizji, którą zapłaci gmina. To wszystko będzie załatwione pomiędzy Matix Capital i ewentualnym inwestorem – wyjaśniał prezydent Sosnowca. I, jak dodawał, miasto nie chce się pozbywać wszystkich akcji Zagłębia. – Chcemy mieć nadal wpływ na najważniejsze sprawy, związane także ze znakiem, nazwą i siedzibą klubu – zaznaczył.
Miejski konkurs
Dodajmy, że niezależnie od działalności Matix Capital miasto samo szuka inwestora dla Zagłębia. Wiadomo, że od dłuższego czasu toczą się rozmowy z potencjalnymi inwestorami, którzy chcieliby współpracować zarówno z klubem, jak i miastem. Inwestora ma pomóc wyłonić konkurs ogłoszony przez sosnowiecki magistrat. Czy w przyszłym roku Zagłębie będzie miało nowego właściciela? Zmiany są konieczne, tym bardziej, że zespół ma coraz większe problemy w I lidze…