Zatrzymali go w Będzinie za brak maseczki. Mężczyzna spędzi za kratkami 8 miesięcy

O tym, że nienoszenie maseczki się nie opłaca, przekonał się na własnej skórze 41-latek z Będzina. Za tę nonszalancję przyjdzie mu drogo zapłacić, bo własną wolnością.

Śląska Policja
Policja kontroluje sklepy

Policjanci każdego dnia sprawdzają, czy nosimy maseczki, czy to w sklepach, czy w komunikacji publicznej, i czy zachowujemy dystans społeczny.

29 grudnia 2021 r. dzielnicowi w Będzinie natrafili nie tylko na pana, który nie tylko miał na sumieniu brak maseczki.

Podczas legitymowania okazało się, że 41-latek był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Grodzisku Wielkopolskim oraz Sąd Rejonowy w Łodzi Śródnieście celem obycia kary ponad 8 miesięcy pozbawienia wolności. Zatrzymany będzinianin nadchodzący rok przywita za więziennymi murami.

Teraz mężczyzna już chyba zawsze będzie nosił maseczkę w miejscach, w których powinien. Ale to za 8 miesięcy...

Policja przypomina, że usta i nos trzeba obowiązkowo zasłaniać maseczką m.in.:

  • na terenie nieruchomości wspólnych (np. na klatce schodowej),
  • w autobusie, tramwaju i pociągu,
  • w sklepie, galerii handlowej, banku, na targu i na poczcie,
  • w zakładzie pracy, jeśli w pomieszczeniu przebywa więcej niż 1 osoba (chyba że pracodawca postanowi inaczej),
  • w zakładzie pracy podczas bezpośredniej obsługi klienta/interesanta,
  • w kinie i teatrze,
  • u lekarza, w przychodni, w szpitalu, salonie masażu i tatuażu,
  • w kościele i szkole, na uczelni
  • w urzędzie i innych budynkach użyteczności publicznej (w sądzie, w instytucji kultury, banki, na poczcie itp.).