Miały być kilkunastoprocentowe, comiesięczne prowizje, a skończyło się na stracie wpłaconych pieniędzy. Taki scenariusz stał się udziałem inwestorów, którzy naiwnie uwierzyli w ofertę spółki Money Progres. Scenariusz był ten sam – klienci zawierali umowy inwestycyjne skuszeni wizją sporych, mających wynieść kilkanaście procent od zainwestowanej kwoty, comiesięcznych prowizji i faktycznie w pierwszych miesiącach od zawarcia umowy takie prowizje otrzymywali. Potem przedstawiciele spółki namawiali klientów na zainwestowanie większych kwot, na co niektórzy z nich się decydowali. Dobra passa szybko się jednak kończyła - po wypłaceniu 1- 2 prowizji kontakt z przedstawicielami spółki się urywał, a inwestorzy nie mogli odzyskać swoich pieniędzy.
Zdaniem funkcjonariuszy z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, którzy od 2020 r. pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu prowadzą w tej sprawie śledztwo, w ciągu dwóch lat kilkudziesięciu inwestorów straciło tym sposobem co najmniej 14 mln zł.
W toku prowadzonych działań policjanci przeszukali pomieszczenia spółki i miejsca zamieszkania osób z nią związanych, zabezpieczając obszerną dokumentację związaną z działalnością spółki. Przesłuchali także osoby związane z procederem.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na zatrzymanie z początkiem grudnia dwóch osób wchodzących w skład spółki i przedstawienie im prokuratorskich zarzutów oszustwa oraz prania pieniędzy. Sąd Rejonowy w Sosnowcu zastosował wobec podejrzanych 3-miesięczny areszt. Grozi im do 10 lat więzienia. Jak informuje policja „sprawa jest rozwojowa” i planowane są kolejne zatrzymania.
Może Cię zainteresować: