Policjanci otrzymali informację o miejscu przebywania osoby z wyszczególnioną kartoteką. Zgodnie z podejrzeniami, miał on zajmować się nielegalną sprzedażą substancji odurzających. Podczas próby wylegitymowania mężczyzny pasującego do policyjnego celu, funkcjonariusze w porę zorientowali się, że coś jest nie tak. Zestresowany 38-latek nie potrafił zachować tzw. zimnej krwi.
Po odwiedzeniu jego mieszkania, okazało się, że na sprzedaż dla nowych entuzjastów używek czeka tam ponad kilogram marihuany i amfetaminy. Udało się zabezpieczyć także 3600 złotych. W tej chwili lokalny diler przebywa w policyjnym areszcie. Po usłyszeniu zarzutów, za posiadanie i handel narkotykami, może trafić do więzienia nawet na 10 lat.